Forum poświęcone klanowi Rest In Pieces
Aktualnie siedzę na działce, wpadli do mnie na parę dni lazur i hardkorowy, zwany emcem . Po wydarzeniach pierwszej nocy eMCe bał się z nami pić ;p Ale żeby nie było na mnie to ze szczegółami na razie nie opowiem, próbujcie od lazura wyciągać informacje
eMCe, ciesz się niewiedzą dopóki możesz
D
Za rok też musimy klanowo się gdzieś wybrać
Offline
Squad
Taaa...nie bałem się picia tylko tego że znowu mnie bedziecie oszukiwali:P
Ja moge się zajebać tak jak i wtedy byle by uczciwie:P
Lazur już mam nadzieję mi wszytsko "przypomniał" ale nawet jakby coś zostalo to komu normalnemu nie zdarzylo sie zrobic czegos głupiego po najebaniu sie odpowiednio:P
Za to ja się już dowiedziałem że dziś jakiś dobry melanż tam sie u was odbył
Mam nadzieję że pomogliście tomkowi jakoś dojść do łóżka:]
Offline
spoko hardcore ja na kawalerskim ujebalem sie jak swinia i 4 godziny lecialem na autopilocie
obudzilem sie rano u siebie w ubraniu i nie moglem dojsc do tego jak dostalem sie do domu
w sumie dobrze ze nic nie pamietam
Offline
pomogliśmy, ale on przynajmniej nie zarzygał sziszy BTW dziś ją umyłem ;p poza tym nikt Cię nie oszukiwał, tylko Ci się wydawało że wódka nie schodzi....Agata też rzygała, wszyscy się nieźle popiliśmy
Ale wczoraj było wesoło, po 2 jabole na łeb poszły
Offline
normalnie na wódce jedziemy albo browarkach, ale jakoś taką fazę złapaliśmy że sobie kupiliśmy raz 4.30/butelka ;p ale mówię, to był tylko jeden raz.
emce, nie załamuj się będą z ciebie ludzie
<jestemzuy.>
Offline
Squad
Nie warto..to oszukiści:P
Mówiłem..w kielsziszkach by bylo bardziej uczciwie:P
Offline